Tytus Brzozowski z wykształcenia jest architektem, jednak o architekturze woli opowiadać dzięki technice akwareli. Bohaterką większości jego prac jest Warszawa i jej niezwykła historia. Odnajdziemy tu dawno nieistniejące kamienice czy znane gmachy. Ważną rolę w pracach artysty odgrywają ludzie – wyraźnie widać, że wymarzone przez niego miasto jest gwarne i pełne zabawy. Kolorowo ubranych przechodniów spotkamy nie tylko na ulicach, również na dachach i kominach budynków lub na smukłych łącznikach zawieszonych między kamienicami. Autor w wyraźny sposób podkreśla rolę spędzania wolnego czasu oraz zabawy w przestrzeni miejskiej.
W obrazach Brzozowskiego widać dumę ze swego miasta oraz marzenie o jego wielkomiejskości. Ważnym składnikiem malarstwa Brzozowskiego są tramwaje, często wyjeżdżające wprost z budynków albo wykonujące niemożliwe w rzeczywistości manewry. Ten ekologiczny środek transportu ma według artysty dużą wartość miastotwórczą, a w skomplikowanych i trudnych etapach historii polskich miast jest elementem łączącym to, co było niegdyś z tym, co dzieje się współcześnie.
Bardzo charakterystycznym elementem obrazów artysty są drobne surrealistyczne elementy. Poukrywane kostki do gry, znaczki space invaders, czy rozbawieni ludzie w nietypowych sytuacjach i miejscach mają pokazać, jak gwarnym i wesołym miejscem może być miasto. Przedstawianie dziesiątków drobnych elementów jest też odpowiedzią na inspirację artysty malarstwem Pietera Bruegela. Brzozowski zawsze cenił malarstwo opowiadające dłuższą historię, uwielbia obrazy, w których można długo poszukiwać kolejnych, poukrywanych nieraz treści.
Artysta lubi też mieszać motywy z różnych miast i łączyć je na jednym obrazie. Przez lata zebrał już tyle swoich prac, że postanowił wydać je w jednej książce obrazkowej „Miastonauci”. Publikacja jest swego rodzaju podróżą po magicznym świecie. Magicznym, bo częściowo realnym, a częściowo baśniowym. Obrazy Tytusa Brzozowskiego można też odnaleźć na ulicach Warszawy. Artysta zrealizował w stolicy trzy murale.
Mural na Woli
Mural na Woli
Pierwszy warszawski mural artysty powstał na Woli, na ścianie biurowca SPARK, przy ulicy Wolskiej. Mural przedstawia historię dążenia Woli ku wielkomiejskości. Na mierzącym 35 metrów wysokości malowidle, autor przedstawia dawną zabudowę, która już w latach trzydziestych pięła się ku górze. Kamienice parterowe i piętrowe wymieniano na eleganckie czynszówki z mansardowymi dachami, lukarnami i atrakcyjnymi detalami. Na muralu znajdziemy te dawne, niewielkie budynki, jak choćby nieistniejące już rogatki wolskie oraz stare wolskie kamienice. Na samej górze przedstawiono wieżę biurowca SPARK – to właśnie na jednym z budynków kompleksu powstał mural. Jako tło posłużyły dalekie plany warszawskiego Śródmieścia z charakterystyczną sylwetką wieżowców. Elementem poszukiwań historycznego charakteru i atmosfery tego rejonu Warszawy jest próba przypomnienia dawnych szyldów oraz ogłoszeń, które niegdyś można było odnaleźć na fasadach tutejszych kamienic. Opisywany fragment ulicy Wolskiej w okresie przedwojennym tętnił życiem kulturalno-towarzyskim. Przeglądając historyczne zdjęcia, można odnaleźć ogłoszenia dotyczące seansów takich przebojów, jak filmowej komedii muzycznej „Amerykańska Awantura” z Eugeniuszem Bodo w roli głównej. Niezmiernie ważną rolę odgrywają w projekcie ludzie. To po to, by pokazać, jak gwarnym i pełnym życia miejscem staje się Wola. W koncepcji muralu ludzi spotkamy wszędzie: przed budynkami, na dachach, na przewieszonych między kamienicami. W projekcie znalazły się wątki surrealistyczne. Jednym z nich są kolorowe balony niosące nad Warszawą...czajniki. Bajecznie kolorowy mural jest mocnym akcentem ożywiającym okolicę.
Niepodległa
Kolejny projekt znajduje się przy ulicy Grochowskiej 215. Mural pokazuje charakterystyczne elementy Pragi Południe w dniu stuleciu odzyskania niepodległości. Na samym dole, stojącego pośród spacerujących Grochowską przechodniów odnajdziemy marszałka Piłsudskiego przyglądającego się dzisiejszej Warszawie. Tuż obok znajduje się charakterystyczny dla ronda Wiatraczna tramwaj a nad nim porywani podmuchami wiatru lecą ludzie na biało-czerwonych parasolkach. Tłem dla tej sceny staje się most Poniatowskiego z charakterystyczną wieżyczką. Most był impulsem, który rozpoczął dynamiczny rozwój tej części miasta, jest również bardzo ważny dla Marszałka oraz dziejów II Rzeczypospolitej. To właśnie na nim po nieudanych rozmowach z prezydentem Wojciechowskim rozpoczął się Zamach Majowy.
W górnej części muralu znajdziemy strzelisty szczyt kościoła z placu Szembeka. Obok, ponad zielenią Parku Skaryszewskiego wyrasta Stadion Narodowy, który bardzo zmienił wizerunek Pragi Południe. Na muralu, jak w wielu pracach artysty pojawia się bardzo dużo ludzi. Miasto Tytusa Brzozowskiego jest gwarne, żywe i pełne aktywności.
Rozpędzona Warszawa
Na ścianie siedziby ZDM przy ulicy Chmielnej 120 powstał mural, który przedstawia rozpędzoną Warszawę – miasto dynamiczne, szybkie pełne gwaru i zabawy. Ważnym elementem projektu są potężne koła – symbol ruchu i mobilności. To właśnie na nich Warszawa pędzi po wijącej się drodze. Przedstawione na muralu miasto składa się z kolejnych warstw charakterystycznych dla stolicy. Na samym dole znalazły się kamienice z typowymi dla Starego Miasta domkami na dachach. Wyżej pojawiły się budynki z późniejszego okresu rozwoju miasta, niegdyś znajdujące się nieopodal miejsca, w którym powstał mural. Jeszcze wyżej znajdziemy charakterystyczną rotundę przynależną do gmachu Ministerstwa Komunikacji projektu słynnego Bohdana Pniewskiego oraz znajdującą się nieopodal wielkomiejską perspektywę ulicy Chałubińskiego, i zestawienie dwóch wież – Marriottu oraz Elektrimu. Obok stanął najbardziej rozpoznawalny z warszawskich wieżowców – Pałac Kultury. Po prawej stronie znajdziemy jeszcze kaplicę kościoła Najświętszego Zbawiciela. Między budynkami znajdują się mosty. Ale czym byłoby miasto bez jego mieszkańców. Na mostach, dachach, kominach czy gdzieś na niebie odnajdziemy więc ludzi reprezentujących gwarne, warszawskie życie.