SLIDER POSTÓW - WERSJA 3

Szydłowiec i ... instrumenty ludowe


Szydłowiec

Krótkie, jednodniowe podróże potrafią zaskoczyć, a małe, polskie miasteczka mają jeszcze sporo do pokazania. Wycieczka do Szydłowca zajęła mi pół dnia i był to bardzo miły czas. Muzeum Instrumentów Ludowych zdecydowanie jest dobrym powodem, aby to miejsce odwiedzić. Ale zacznę od historii zamku.

Szydłowiec

Szydłowiec

Szydłowiec

Szydłowiec

Położony jest na sztucznej wyspie, wśród dawnych rozlewisk rzeki Korzeniówki. Otoczony fosą, a jednak prawie w środku miasta. Zamek w Szydłowcu jest jedną z największych atrakcji miasta. Wybudowany został w latach 1470-1480 przez Stanisława Szydłowieckiego – kasztelana żarnowskiego, radomskiego, marszałka dworu Królestwa Polskiego, burgrabię krakowskiego i starostę Krakowa. Jak na jedną osobę to zaszczytów i funkcji sporo. On to na miejscu drewnianego grodu wzniósł zamek gotycki. W latach 1515-1526 zamek przebudowano na renesansową rezydencję za sprawą syna Stanisława Szydłowieckiego – Mikołaja. On to odziedziczył miasto Szydłowiec po śmierci ojca. Ostatniej przebudowy w latach 1619-1629 w stylu późnorenesansowym i barokowym dokonał Władysław Radziwiłł. Zamek jest jedną z piękniejszych rezydencji magnackich wczesnego renesansu.

Szydłowiec

Zbudowany z piaskowca, jak zresztą pozostałe zabytki miasta. Od 1802 roku dobra szydłowieckie wraz zamkiem zostały zakupione przez Annę Sapieżyńską Zamoyską, a ona w 1828 roku odsprzedała zamek skarbowi Królestwa Polskiego. Przez pewien okres był tu skład piwa, ale od połowy XIX wieku nieużytkowany stawał się powoli ruiną. Na pełny remont i przywrócenie do użytkowania czekał aż do lat 60-tych XX wieku.
Obecnie funkcjonują w nim Szydłowieckie Centrum Kultury i Muzeum Ludowych Instrumentów Muzycznych. Muzeum to jest chlubą Szydłowca, bo to pierwsza na świecie placówka tego typu. Gromadzi i prezentuje polskie instrumenty ludowe, ale także zajmuje się procesami ich budowy i tworzącymi je rzemieślnikami. Kolekcja liczy obecnie ponad 2 tys. eksponatów, obejmując niezwykle rzadkie, często nieużywane już instrumenty, takie jak liry korbowe, skrzypice polskie, suki biłgorajskie. Najstarsze w kolekcji bębny i kotły pochodzą z przełomu XVI i XVII stulecia, złóbcoki z 1705 roku. Basy kaliskie i mazowieckie reprezentują XVIII stulecie, tarapata wiek XIX. Zbiór harmonii różnych typów należy do największych na świecie, duże są także kolekcje cymbałów, skrzypiec, instrumentów glinianych, fujarek i piszczałek oraz instrumentów dudowych. Niektóre z instrumentów są ściśle związane z poszczególnymi regionami naszego kraju. Dudy podhalańskie i złóbcoki występują tylko w kulturze muzycznej Podhala, mazanki w Wielkopolsce, a skrzypce diabelskie i burczybas na Kaszubach. Eksponowane w muzeum instrumenty nie są efektem produkcji fabrycznej, czy wielkich manufaktur. Wykonali je artyści ludowi, którzy uczyli się rzemiosła samodzielnie, lub przejęli umiejętności rodzinne. Często sami byli muzykami i budowali instrumenty na własny użytek.











Będąc w Szydłowcu warto odwiedzić jeszcze kilka miejsc. W sercu miasta na Rynku Wielkim wznosi się wspaniały późnogotycki kościół farny św. Zygmunta Króla, erygowany 1 stycznia 1401 r. przez właścicieli miasta. Został wzniesiony również z piaskowca. Ma późnogotycką bryłę, ale wnętrze jaśnieje złocistym, renesansowym wystrojem. Nie na darmo stare przysłowie mówi, że „w szydłowieckiej farze są złote ołtarze”. Wnętrze kościoła upiększali tacy artyści, jak rzeźbiarze z krakowskiej szkoły Wita Stwosza, jak słynny Bartolomeo Berecci, budowniczy Kaplicy Zygmuntowskiej na Wawelu. Dzięki trwałości szydłowieckiego piaskowca można obejrzeć na murach kościelnych jedne z najstarszych w Polsce inskrypcji. Wyryli je ludzie, którzy nie chcieli, aby pamięć o nich bezpowrotnie minęła. Najstarszy jest napis „Martinus Gladiator (Marcin Miecznik), Anno Domini 1592”.



Pośrodku rynku stoi okazały, późnorenesansowy, XVII-wieczny ratusz, jeden z najpiękniejszych na całym Mazowszu, zbudowany przez włoskich artystów – Kaspara i Alberta Foddigów. Warto zejść do piwnicy ratuszowej, gdzie obok kominka widoczny jest fragment skały piaskowca „in situ”, na której zbudowano gmach ratusza, podobnie jak całe miasto.


Przed ratuszem stoi jeden z bardziej oryginalnych zabytków miasta, który ma dużą wartość nawet na skalę ogólnopolską. Jest to postawiony w pierwszej połowie XVII wieku późnorenesansowy pręgierz, z czterema maszkaronami, przy którym wymierzano kary cielesne dla niepraworządnych obywateli. Podobno ostatni raz swoją funkcję spełnił w 1788 roku.



To jednak nie jedyny taki zabytek, jakim może się poszczycić Szydłowiec. Zaledwie kilka metrów obok stoi kolumna „Zośka” również z początku XVII wieku. Bardzo jednak różni się od swojego sąsiada – ma kształt dzbana zwieńczonego platformą, na której stoi postać kobieca otoczona żelazną balustradą. I to właśnie ta niewiasta nosi imię Zośka, nadane podobno by upamiętnić pierwszą ukaraną tu kobietę.

W południowo-zachodniej części rynku, zwanej Skwerem Staromiejskim, w 1921 r. stanął pomnik Tadeusza Kościuszki. Jego fundatorami byli szydłowieccy mieszczanie.


Polecam, warto odwiedzić to piękne miejsce.


Podobał Ci się artykuł ? Będzie mi bardzo miło, jeżeli zostawisz ślad Twojej wizyty w postaci komentarza.

Zapraszam także na moją stronę na Facebooku